Obserwatorzy

niedziela, 15 stycznia 2012

Tulilalu - ukochana przytulanka

Chciałam wam pokazać lalę, od której imienia wzięła się nazwa mojego bloga.
Kiedyś myszkując po necie na jakimś skandynawskim blogu znalazłam podobną i nie wiem czemu, spośród tysiąca innych ta właśnie mnie urzekła i postanowiłam uszyć podobną mojej Antosi . To właśnie ona  wówczas 1,5 roczna kruszyna zobaczywszy ją zawołała Tulilalu i mocno ja przytuliła. Tym jednym słowem oddała całą istotę tej zabawki :) Najśmieszniejsze było to, że lala wówczas nie miała jeszcze rąk, a Antonka nie chciała już jej oddać. W efekcie Tulilalu otrzymała je kilka godzin później :)


Mała dama i jej lala na pierwszym z wielu wspólnych spacerków.


A to już moje kolejne przytulaski - są do kupienia!

Fruzia

Zuzia
Laleczki mają już swoje mamusie ;)




User Script Commands (Shift+0)X

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz