Obserwatorzy

wtorek, 15 października 2013

Kotek z sowy ;)

Na jednym z jesiennych jarmarków zostałam poproszona, o przerobienie sowy, którą miałem na  straganie w kota. Początkowo nie bardzo mogłam to sobie wyobrazić, a do tego kolory, o które mnie poproszono, kompletnie nie moje... Nie mogłam się zabrać za to zlecenie. Ale cóż obiecałam, więc w końcu trzeba było rękawy zakasać ;). Wyciągnęłam formę sowy, częściowo odrysowałam , a częściowo przerobiłam. Wymyśliłam wypukłe naszywane łapki i tajemniczą minę. Wieczorem cała rodzina miała ubaw, bo wypróbowywaliśmy różne wersje oczu. To jednak prawda, że oczy są zwierciadłem duszy. Niewielkie zmiany w ich kształcie, czy ustawieniu totalnie zmieniały charakter kota, od groźnego mordercy po wioskowego głupka...Śmiechu było...

Ostatecznie zostało tak. Nam się bardzo podoba. Nie żałuję, że go uszyłam, bo wyszedł milutki, teraz żal mi się z nim rozstać!




niedziela, 13 października 2013

Lala nastolatka

Marzyła mi się lala ciemnoskóra, przymierzałam się do niej już jakiś czas, ale nie wiedziałam jak ma wyglądać. Musiała powstać w mojej głowie, by ożyć w dłoniach. No i jest. Jak dla mnie idealna. Wysoka 54cm, choć tak naprawdę zupełnie nieduża, smukła, o wielkich hipnotyzujących oczach... Jak wszystkie moje lale, uszyta z bawełny, malowana farbami akrylowymi. Ręce i nogi ma na tyle giętkie, że można układać ją w dowolnych pozycjach. Ubranko jest na stałe, jedynie komin/szal można zdjąć.
Ten projekt jest dokładnie tym, co gra mi w duszy. Czy Wam podoba się równie mocno jak mi?








sobota, 5 października 2013

Byłam na warsztatach filcowania na mokro

W czwartek byłam z moim synem Mikim na warsztatach filcowania na mokro prowadzonych przez prawdziwą mistrzynię Hanię Piątkowską. No bo jak się uczyć, to od najlepszych ;)

Od dawna chciałam sobie pofilcować, obejrzałam już milion filmików o tym jak to się robi, ale jakoś zabrać się sama nie mogłam. Z nieba spadła mi Hania i jej warsztaty rodzinne. Tak więc byliśmy, zobaczyliśmy, nauczyliśmy się i zakochaliśmy w tej robocie.
Oto efekty naszej pracy, prawda, że piękne...


To mój kwiatek



To kwiatek Mikołaja
Polecam zajęcia z filcowania u Hani Piątkowskiej. Miejsce to Muzeum Narodowe na Wałach Chrobrego w Szczecinie. Zajęcia odbywają się w każdy czwartek.