Gdyby nie Kiermasz w Topshopingu, nadal siedziałabym przy swojej starej maszynie i pisała bloga, a tak wszystko się zmieniło. W poprzedni weekend miałam wraz z Edi swoje stoisko na Jarmarku Bożonarodzeniowym na Zamku w Szczecinie. Mała fotorelacja poniżej (niektóre foty, nieco kiepskie, ale nie mam innych, więc muszą wystarczyć te). Impreza fajna, z dobrym klimatem, świetną organizacją. Za rok ma być podobno jeszcze lepiej, kolorowo, bogato, różnorodnie... Już się nie mogę doczekać.
Umówiłam się na poświąteczną kawę z tyloma osobami, że chyba karnawału mi zabraknie. Mam nowe pomysły, wokół nowych inspirujących mnie ludzi, nowe perspektywy, nowe plany... ech szyć nie umierać!
Szczególnie pozdrawiam moją Edi (www.wytworkiedi.blogspot.com), którą przed samymi świętami dopadło jakieś wirusisko paskudne i Wiolę, wyczarowującą cuda z filcu, którą poznałam wczoraj, a z którą również jesteśmy umówione na kawkę i pogaduchy.
Życzę Wam wszystkim cudownych, ciepłych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia!
Nie zapomnijcie wykonać samodzielnie dekoracji świątecznych. To fajna zabawa, świetny pomysł na wspólne spędzanie czasu z rodzinką i ogromna satysfakcja z efektów!
Ja się zaraz za nie zabieram!
Jeśli twierdzisz, że nie masz talentu, to zrób coś co każdy może zrobić - pomarańczowe kule nadziewane goździkami. Pięknie wyglądają, pięknie pachną i mogą je wykonać nawet dzieci!
To mój pachnący stroik/świecznik oraz ozdoby, szyte na szybko w środku nocy ;)
Wykonane z białego płótna i złotej mgiełki, wewnątrz wypchane wkładem poduszkowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz