Tydzień przed świętami w Schwedt nad Odrą odbył się Wielkanocny Jarmark, który i Ja wraz z Edi (wytworkiedi.blogspot.com) oraz Olą (multanka.blogspot.com), uświetniłyśmy swoim kolorowym kramem. Były to fajnie spędzone dwa dni, pomimo mrozu i śniegu czuło się nadchodzącą wiosnę w uśmiechniętych buziach, wesołej tanecznej muzyce, no i oczywiście kolorach jarmarku.
Tak prezentowałyśmy się my i nasze rękodzieła
No i jak Wam się podobały nasze czerwone zmarznięte nosy ? ;)
To kilka fotek z przygotowań, było ich więcej, ale gdzieś mi się zapodziały, jak kiedyś znajdę, to je dołączę.
Specjalnie na jarmark powstały owieczki, króliczki tildowe z uszami na drucie, kolorowe ptaszki...
Owieczki uszyłam zainspirowana książką "Przytulanki szmacianki
50 projektów zabawek z resztek" Książkę oglądałam tylko w necie, ale owieczkę wypatrzyłam na maluteńkiej poglądowej fotce ;) Nie korzystałam z żadnych gotowych form, narysowałam ją sama, sama skroiłam i sama uszyłam ... Jestem z siebie zadowolona, bo wiem, ze coraz więcej potrafię :)))
Króliki, z pozostałych po warsztatach dla dzieciaczków wykrojów ;)
Na koniec pokażę Wam moje wielkanocne, wydmuszkowe pisanki. Żaden z nich majstersztyk, robione naprędce, ale za to z niespodziankami w środku. W tym roku uznałam, że to niesprawiedliwe, że dzieci szukają łakoci, które pozostawił im zajączek, a dorośli nie dostają nic. Przygotowałam więc jajka z niespodzianką (miłe tekściki dla każdego). Wylosowane jajka sprawiły wszystkim odrobinę radości. Warto było o 2 w nocy przyklejać motyle...
Te Twoje jaja pomysłowe, proszę o przepis:-). Jarmarcznie ...fajowo, jak zwykle, pomimo mrozu!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z jajami - spróbuję wykorzystać sama dla rodzinki. A zwierzaki - cudne są
OdpowiedzUsuń