Obserwatorzy

poniedziałek, 29 lipca 2013

Wakacyjny wypoczynek i wakacyjne jarmarki

Kaszuby, kaszubskie jeziora, to dla mnie raj na ziemi. Jarmark Wdzydzki, to jeden z przystanków podczas naszych małych rodzinnych wakacji. Było cudownie, bawiliśmy się świetnie, dzieci wyżyły się twórczo, wiele nauczyły i dowiedziały o życiu ludzi sprzed wielu lat, a mama przy okazji rozstawiła swój kramik. Było naprawdę pięknie folkowo, klimatycznie CUDNIE!!!


















ZACHĘCAM wszystkich do odwiedzenia KASZUBSKIEGO PARKU ETNOGRAFICZNEGO we Wdzydzach Kiszewskich. Warto przez cały rok, choć ja szczególnie zapraszam w 3 weekend lipca!

Oczywiście pobyt na Kaszubach to nie tylko Wdzydze, to przede wszystkim jeziora










Wolin FESTIWAL SŁOWIAN I WIKINGÓW

Tu także byłam, koczowałam na trawie 3 dni, przetrwałam bez prysznica, materaca (mąż spakował mi materac, ale zapomniał o korku do niego he he he), nocną burzę z ulewą, w  namiocie ogrodowym/pawilonie handlowym... Było fajnie, wypoczęłam psychicznie...
Abstrahując, zauważyliście, że na wszystkich fotkach jestem w tej samej sukience? hmmmm, chyba za bardzo ją lubię ;)






Był czas wypoczynku, bez pracy, nawet małej igiełki ze sobą nie wzięłam, co jest dość dziwne, jak na moją "nerwicę" rąk. Dałam radę, było cudnie, nawet nie tęskniłam za maszyną. Może dlatego, że po latach przerwy w namiotowaniu, w końcu udało mi się namówić męża na kupno namiotu i rodzinny wyjazd. Zawsze marzyłam o takich wakacjach dla dzieci. Świeże powietrze 24h na dobę, żadnego przebywania w budynku, żadnej telewizji, żadnego komputera... tylko przyroda i relaks na jej łonie. Moje komputerowe chłopaki byli zaskoczeni, ze można cały dzień spędzić bez najnowszych zdobyczy techniki i świetnie się bawić, nie nudzić się... to bezcenne doświadczenie dla nich :)






No i ostatni wakacyjny jarmark : "Festiwal Elfów" w Schwedt nad Odrą. Cały czas podziwiam organizację, pomysłowość i rozmach z jakim organizują zabawę nasi zachodni sąsiedzi. Trzeba przyznać, że Niemcy potrafią się bawić i wbrew popularnej opinii, mają w sobie wiele spontaniczności, fantazji, luzu i przede wszystkim dystansu do siebie. Całe miasteczko i wszystkie atrakcje, w tym 2 spektakle zorganizował teatr w Schwedt. Idealnie połączył sztukę wysoką z ludową oraz dobrą zabawą. Dobrze było być częścią tego przedsięwzięcia :)

















Wikingowie

Przepraszam, że mnie nie widać, ale jak wiecie są wakacje, a to dla mnie czas wytężonej pracy, ale i odpoczynku poza domem :) 

Właśnie w ramach przygotowywania zabaweczek na letnie jarmarki, powstali Wikingowie. 
Wywoływali uśmiech na twarzach dzieci i dorosłych. Prawdziwi Wikingowie z różnych krajów nie byli wstanie przejść koło nich obojętnie.. Powstało ich, dzielnych wojów, aż 14, rodzili się w trudzie, w bezsenne duszne noce, by w ciągu dnia spać, a nocą stać na straży snów swoich małych opiekunów.



Jak to z Wikingami bywało, także i tych dopadł brak witamin i szkorbut zdziesiątkował ich uzębienie ;)