Obserwatorzy

wtorek, 26 lutego 2013

Zinia tancerka jazzowa - duża lala

No i powstała trzecia  duża lala - ekscentryczna Zinia - tancerka jazzowa. Jest największą z trzech dotychczas wykonanych przeze mnie lal. Włosy ma zrobione inną techniką, niż Dasza i Zoja. Ubrana jest w trykotową bluzeczkę, tiulową, czarną spódniczkę i jak przystało na tancerkę, trykotowe getry. Cena 120zł









piątek, 22 lutego 2013

Zoja - duża lalka

Witajcie, tak jak pisałam w poprzednim poście złapałam bakcyla i nie mogę oderwać się od dużych lal dla dużych, oraz tych już całkiem dorosłych dziewczynek, które marzą o swojej, jedynej, niepowtarzalnej gałgankowej przyjaciółce.

W mojej domowej pracowni powstała wczoraj, o została odziana dzisiaj rudowłosa Zoja. Jest większa od swojej koleżanki Daszy mierzy około 70cm. Wprowadziłam także, kilka poprawek, które wyrównały proporcje ciała i sprawiły, że lala bardziej naturalnie się układa. 
Zoja ma długie włóczkowe włosy upięte w kucyk, zielone oczy i delikatne piegi. Ubrana jest w zieloną sukienkę z dzianiny, granatowe rajstopy i szal- komin z wełny. Ubranek raczej się nie ściąga, no poza kominem ;) Lale można prać, ręcznie oraz w pralce na programie pranie ręczne, lub tkaniny delikatne. Cena promocyjna dla zakochanej w tej cudnej dziewczynie 100zł






środa, 20 lutego 2013

Dasza - duża lala

Wczoraj pisałam, że mam ochotę na kolejną mini lalę hmm... wyszło nieco inaczej. Powstała Dasza - 64cm wzrostu, to tylko jakieś pół metra więcej niż planowałam upssss










wtorek, 19 lutego 2013

Mini lala

Nabrałam chęci na uszycie mini laleczki i oto wczoraj, przy kawie i nocnych polaków rozmowach z Asią powstała pierwsza mini lala - 14cm. Słodka wyszła i mam ochotę na kolejne mini. A może ciut większe? Zobaczymy... Coś czuję, że kolejna laleczka powstanie jeszcze dzisiaj, bo wena mnie dzisiaj nie opuszcza...
Dlaczego doba ma tylko 24 godziny i w dodatku trzeba ją dzielić na rzeczy konieczne i niekonieczne ? I dlaczego na te niby niekonieczne zostaje tak mało czasu???
To nie fair, bo to, co niekonieczne bywa czasem równie istotne, jak to, co konieczne. Choć to drugie bywa, że z czasem,  zdaje się wcale nie takie ważne.



czwartek, 14 lutego 2013

Warsztaty dla dzieci - szyjemy ręcznie!

Nie było mnie jakiś czas kochani, ale nie próżnowałam. Pojawiły się dla mnie nowe możliwości rozwoju i realizacji swojej nauczycielsko - twórczej natury. Otrzymałam propozycję poprowadzenia warsztatów dla dzieci podczas ferii zimowych na Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie.
Początkowo miały to być tylko 2 zajęcia w ferie zimowe, ale zainteresowanie było tak duże, że z dwóch zrobiły się cztery.
Było cudownie! Przypomniałam sobie, jak bardzo lubię pracę z dziećmi. One są takie zdolne, twórcze, tak łatwo się uczą i w swym działaniu stają się samodzielne i oryginalne!
Oto kilka fotek z  tych 4 warsztatów.



Byliśmy też na drugiej stronie Kuriera Szczecińskiego :)
















ZAPRASZAM NA KOLEJNE WARSZTATY W MARCU - uszyjemy króliczki i ptaszki!