Obserwatorzy

środa, 31 października 2012

LITERKI Z IMIENIEM NA ZAMÓWIENIE! Oryginalny prezent gwiazdkowy, urodzinowy... Okazyjna cena!

Ledwo żyję, spałam tylko 3 godziny, bo do 4 nad ranem robiłam na zamówione literki. Zlecenie dostałam wczoraj a miało być gotowe na dzisiaj rano.
Bezlitosny budzik niestety dzwonił o 7,00. Wstałam, było nieźle, ale kryzys powoli mnie dopada.
Czuję, że się starzeję. Gdzie te czasy, gdy wracało się z imprezy o 4 rano, spało do 7, szło na uczelnie, a potem znów impreza do wczesnych godzin porannych...i znów szkoła...

Oto efekt nocnej pracy :)
Literki mają około 28cm - duże i 24cm małe.

Posiadają wstążkowe pętelki z tyłu, by można je było zawiesić w pokoju dziecka.

Uszyte z tkanin bawełnianych , wypełnione, watą syntetyczna (wkład do poduszek). Można je prać w pralce w 30-40 stopniach Celsjusza.

Cioci, która je zamówiła przypadły do gustu, oby spodobały się nowej właścicielce i jej rodzicom!





Jeśli chcesz zamówić literki z imieniem, lub jakimkolwiek innym wyrazem, bądź zdaniem... Skontaktuj się ze mną, kolory i motywy ustalimy wspólnie.
Atrakcyjna, przedświąteczna cena promocyjna. Koszt 1 litery to teraz tylko 15zł

wtorek, 30 października 2012

Zimowe sukieneczki dla panieneczki

Dużo się dzieje w tym miesiącu. Jakoś wena i ochota mnie nie opuszczają :)
Jakiś czas temu szperając po i internecie znalazłam tutorial : jak uszyć sukienkę dla dziewczynki z tshirtów. I wówczas przypomniałam sobie o moich planach uszycia dla Tosi sukienki wełnianej z niepotrzebnych swetrów, których mam całą torbę, a że moja recyklingowa dusza podpowiadała mi, że można te dzianiny wykorzystać, to  leżały sobie i czekały na pomysł.
Pamiętam czasy kiedy moja mam w latach 80 miała mnóstwo zamówień na patchworkowe swetry, uszyte ze starych, nieużywanych, niemodnych lub nielubianych sweterków. Mama je cięła i z tych fragmentów tworzyła cudowne rzeczy niczym obrazy Picassa. Mnie daleko do jej talentu a i moda nieco się zmieniła... 
Zobaczcie co powstało z brązowego wełnianego swetra z długim rękawem w rozmiarze 44, oraz zielonego  golfa także z rękawami r. 38. Balonik z kamizelki r. 38
Sukienki są zaś w rozmiarze 104/116

Sukienka brązowa była wycięta na podstawie innej , trapezowej sukienki, którą nosi moja córeczka, jedyna różnica była w długości, gdyż, tę wełniana nieco wydłużyłam . W zielonej sukience wykorzystałam istniejący już w swetrze golf, oraz ściągaczowy dół, resztę wycięłam w kształcie trapezu, podkrój rękawa odwzorowałam od tej samej sukienki, którą wykorzystałam jako forme dla sukienki brązowej.
 A tak prezentuje się w nich moja mała łobuziara!






poniedziałek, 29 października 2012

Zakładki prosto z... "Holandii" ;)

Kubuś musiał przygotować prezentację na lekcję muzyki o folklorze Holenderskim. Oczywiście poszukiwania informacji i materiałów muzycznych spadły w większości na mamę. Ech te zadania domowe dla rodziców... Swoją drogą, to człowiek niby z wyższym wykształceniem, a przy zadaniu z podstawówki horyzonty sobie poszerza ;)  całe życie się uczę ... i końca nie widać!

Informacje informacje, ale przy okazji i nowe inspiracje. Tak powstały ekologiczne, bawełniane zakładki do książek z typowo holenderskim motywem wiatraków. Pierwsze 30 sztuk powstało jako suweniry dla dzieci z klasy Kuby, a następne po to by zwróciły koszty wyprodukowania tych 30 ;)
Nie wiem jak wam ale mi się ogromnie podobają.
Sądzę, że będą fajnym dodatkiem do świątecznych książkowych prezentów!

CENA to 10zł za sztukę, przy większej ilości zamówionych sztuk rabat 20%





wtorek, 23 października 2012

Zmiany...

Pokażę wam jak w prosty i tani sposób zmieniłam wystrój swojego pokoju dziennego. Trochę to trwało, ale efekt końcowy mnie zadowala :)

Tak było 2 lata temu




Pomalowałam pokój na kolor ecru z jedną jagodową ścianą. Wyrzuciłam stary dywan i kupiłam szary -  kudłaty. Zrobiłam matrioszkowe obrazki z tkaniny. Uszyłam kremową narzutę,szare pokrowce na poduchy, które kolorem nawiązują do dywanu, oraz fioletową poszewkę z zielonym ptaszkiem, na małą poduszkę, no i zaanektowałam sobie dywanik, który zrobiłam latem, a który bidusi nie znalazł swojego  właściciela - teraz jest już na zawsze nasz ;)

Teraz lubię swój pokój, jest jasny i wydaje się większy
Koszt niewielki:
dywan -400zł
Farba -100
Pokrowce uszyłam z zasłony z ciucholandu -4zł
Narzuta uszyta z pościeli z ciucholandu  - 2zł
Dywanik z tkanin z ciucholandu 12zł
Obrazki z matrioszkami - koszt ramek 32zł, same obrazki wykonane z resztek tkanin
Poszewka na małą podusię z resztek tkanin - 4zł
Wiklinowy kosz na zabawki- stary, niepotrzebny już mojej mamie kosz na bieliznę - 0zł

Całkowity koszt 544zł - rozłożone na 2 lata modyfikacji :) A wnętrze zupełnie inne!


poniedziałek, 22 października 2012

październikowe co nieco

Tosieńka szła na urodzinki do kolegi - nie mogłyśmy dać tylko "sklepowego" prezentu. Powstał przestrzenny, mięciutki napisik - imię do powieszenia na ścianie w pokoiku solenizanta. Nie wiemy czy sie spodobał Ignacemu i jego rodzicom - za to nam bardzo!



A tak na urodzinach bawiła się Antonina!